+48 603 109 515
W naszym Q&A pisaliśmy pokrótce, że co do zasady nie rekomendujemy samowolnego zaprzestania spłaty kredytu, nawet gdy decydujemy się złożyć pozew. Zdanie to podtrzymujemy, choć zastrzegamy, że w tym zakresie zastosowanie ma standardowa prawnicza zasada „to zależy” – są wypadki, gdy wstrzymanie się ze spłacaniem rat kredytu frankowego będzie krokiem racjonalnym. Jako że zagadnienie jest ściśle uwarunkowane okolicznościami konkretnego przypadku, to decyzję tego rodzaju powinno podejmować się po dokładnym i kompleksowym rozważeniu okoliczności danej sprawy, a najlepiej – konsultacji z adwokatem lub radcą prawnym.
W Q&A zwracaliśmy już Państwa uwagę na to, że istnieje bezpieczniejszy sposób na zaprzestanie spłacania kredytu. Środkiem do osiągnięcia tego celu jest wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczenia. W niniejszym artykule wyjaśnimy: czym jest taki wniosek, kiedy i jak się go składa, jak długo czeka się na rozpoznanie wniosku oraz w jakich warunkach są realne szanse na wstrzymanie obowiązku spłaty. Wskażemy też na potencjalne ryzyka związane z takim wnioskiem.
Mówiąc najprościej jest to pismo, w którym:
Przełóżmy teraz te ogólne stwierdzenia na realia sprawy frankowej. Jeżeli w pozwie frankowym chcemy wnosić o unieważnienie umowy kredytu, to we wniosku o udzielenie zabezpieczenia zwracamy się do sądu, aby wstrzymał – na czas trwania postępowania sądowego – obowiązek kredytobiorcy spłaty kolejnych rat kredytu frankowego. Najlepszą praktyką jest rozszerzenie wniosku także na zakazanie bankowi wypowiedzenia umowy kredytu frankowego. Dzięki temu uniemożliwiamy ewentualne „obejście” zabezpieczenia przez próbę wypowiedzenia umowy, z czym wiązałby się obowiązek natychmiastowego zwrotu całej niespłaconej dotąd sumy kredytu.
Wniosek o zabezpieczenie może być złożony na każdym etapie sprawy sądowej, a nawet jeszcze przed jej formalnym rozpoczęciem (przed złożeniem pozwu frankowego). To rozwiązanie jest uzasadnione, gdy szczególnie zależy nam na czasie i z pewnych przyczyn choćby kilka dni opóźnienia może mieć dla nas niekorzystne skutki.
Najczęstszą praktyką jest złożenie wniosku o udzielenie zabezpieczenia wraz z pozwem. W takim wypadku wniosek stanowi po prostu wyodrębnioną część pozwu. Złożenie wniosku o udzielnie zabezpieczenia wraz z pozwem ma tę niewątpliwą zaletę, że nie generuje żadnej dodatkowej opłaty sądowej. Jeżeli natomiast zdecydujemy się składać wniosek przed złożeniem pozwu, to trzeba liczyć się z dodatkowymi kosztami. W sprawie o unieważnienie umowy kredytu frankowego opłata od wniosku wynosi 100 zł.
Dużą zaletą wniosku o udzielnie zabezpieczenia jest to, że sąd jest zobligowany do rozpoznania go w terminie tygodnia. Jest to więc dogodny i stosunkowo szybki sposób na potencjalne zaprzestanie spłaty dalszych rat kapitałowo-odsetkowych.
Musimy jednak pamiętać, że nie kończy to jeszcze sprawy, ponieważ postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia może być zaskarżone przez bank. Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że w sprawie frankowej bank skorzysta z tego uprawnienia i złoży zażalenie. Na rozpoznanie zażalenia banku czeka się – w zależności od sądu – zazwyczaj do kilku miesięcy. Jeżeli sąd uzna, że zażalenie nie jest usprawiedliwione to utrzyma zabezpieczenie w mocy. Jeżeli natomiast ocena będzie odmienna, a sąd przyjmie, że zażalenie ma uzasadnione podstawy, to niestety uchyli postanowienie udzielające nam zabezpieczenia.
Przyjmując pozytywny scenariusz, jeżeli uda się nam zwalczyć argumenty banku przytoczone w zażaleniu, kredytobiorca uzyska wstrzymanie obowiązku spłaty rat kredytu na długo przed wydaniem prawomocnego wyroku (czas trwania sprawy frankowej to zwykle od roku do nawet kilku lat). Gra jest więc o wysoką stawkę.
Zgodnie z art. 7301 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, aby uzyskać zabezpieczenie trzeba uprawdopodobnić roszczenie oraz tzw. interes prawny w uzyskaniu zabezpieczenia.
Uprawdopodobnienie roszczenia polega na tym, że podaje się fakty oraz argumentację prawną, które „na pierwszy rzut oka”, wskażą, że jest duża szansa, że frankowicz ma rację i zasadnie domaga się unieważnienia umowy kredytu. Innymi słowy trzeba opisać jaka klauzula waloryzacyjna (indeksacyjna lub denominacyjna) znalazła się w umowie kredytu frankowego oraz dlaczego naszym zdaniem jest to postanowienie niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 3851 § 1 Kodeksu cywilnego i art. 3 dyrektywy 93/13 oraz dlaczego w naszej ocenie abuzywność postanowienia przekłada się na nieważność całej umowy kredytu frankowego. Argumentację warto oczywiście wzbogacić, jeżeli w danej sprawie występują dodatkowe okoliczności wskazujące na nierzetelność działania banku (np. brak przejrzystych informacji o ryzyku walutowym itp.).
Uprawdopodobnienie interesu prawnego polega natomiast na wyjaśnieniu sądowi dlaczego brak zabezpieczenia w żądanej przez nas formie utrudni realizację celu postępowania sądowego o unieważnienie umowy kredytu frankowego. Celem takiego postępowania jest wiążące potwierdzenie, że umowa kredytu frankowego jest nieważna i nie generuje żadnych uprawnień i obowiązków prawnych, w tym obowiązku zapłaty rat. Sądy przychylają się do stanowiska, że frankowicz ma interes prawny w tym, aby nie płacić dalszych rat kapitałowo-odsetkowych, które najprawdopodobniej okażą się nienależne i będą musiały być zwrócone przez bank, co wywoływałoby potrzebę dalszych rozliczeń i niepotrzebnie zmuszało do wytaczania kolejnych pozwów o zapłatę. Dotyczy to przede wszystkim tych wypadków, gdy na moment złożenia pozwu (wniosku o udzielenie zabezpieczenia) frankowicz zapłacił bankowi sumę przewyższającą już kwotę wypłaconego kredytu. Nie oznacza to, że w innych wypadkach nie ma szans na zabezpieczenie. Zdarza się bowiem (i to coraz częściej), że sądy udzielają zabezpieczenia nawet, gdy suma dotychczas spłacona nie przewyższyła jeszcze kwoty wypłaconego kredytu.
CZY WNIOSEK O UDZIELNIE ZABEZPIECZENIA MA NEGATYWNE STRONY?
Jak dotąd opisaliśmy pozytywne strony wniosku o udzielenie zabezpieczenia. Rzetelność wymaga jednak od nas zwrócenia uwagi również na pewne ryzyka. Głównym ryzykiem jest zwiększenie kosztów, które będzie trzeba zapłacić bankowi w razie przegrania sprawy frankowej. Musimy wtedy dodatkowo zwrócić bankowi koszty związane ze złożeniem zażalenia na postanowienie o udzielenie zabezpieczenia. Mowa tu o koszcie, który – w zależności od wartości przedmiotu sporu – zamknie się zwykle w sumie od około tysiąca do dwóch tysięcy złotych.
Ponadto, jeżeli sąd udzieli nam zabezpieczenia, lecz w ostatecznym rozrachunku powództwo zostanie oddalone (czyli przegramy sprawę), art. 746 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego pozwala bankowi domagać się od kredytobiorcy naprawienia szkody wyrządzonej udzieleniem zabezpieczenia. Naszym zdaniem w sprawach frankowych jest to uprawnienie wyłącznie hipotetyczne, ponieważ bank z zasady nie ponosi szkody przez sam fakt zaprzestania spłaty rat. Nawet jeśli ostatecznie okaże się, że sąd oceni, że umowa kredytu frankowego jest ważna, to wstrzymane raty „nie przepadają”, lecz zostaną po prostu zapłacone po zakończeniu postępowania.
Na koniec można postawić pytanie – czy warto składać wniosek o zabezpieczenie w sprawach frankowych? Uważamy, że w większości sytuacji tak. Ostateczną rekomendację trzeba jednak – jak zawsze – poprzedzić dokładną analizą konkretnej sprawy (treści umowy i pozostałych okoliczności faktycznych), a także interesów frankowicza. Jeżeli bowiem przykładowo do spłaty pozostała już nieduża część kredytu, to racjonalnie może być nie wnosić o udzielenie zabezpieczenia, dzięki czemu szybciej uzyskamy prawomocny wyrok kończący sprawę, który w wielu sytuacjach będzie podstawą do zwrotu przez bank bardzo dużych środków pieniężnych.
Jeżeli potrzebujecie Państwo dodatkowych wyjaśnień, jak zawsze zapraszamy do kontaktu osobistego w biurze Kancelarii Adwokackiej Magdaleny Kirchniawy we Wrocławiu lub w Kędzierzynie-Koźlu, a także telefonicznego lub za pośrednictwem poczty e-mail (frankowicze@adwokat-kirchniawy.pl). Bezpłatnie przeanalizujemy Państwa umowę, określimy szanse powodzenia, w tym też szanse na uzyskanie zabezpieczenia przez wstrzymanie spłaty rat kredytu, podpowiemy jakie roszczenia Państwu przysługują oraz o jakie warto wystąpić w pozwie, wyjaśnimy jak przebiegać będzie postępowanie oraz z jakimi kosztami będzie się wiązać.
Kancelaria Adwokacka
adwokat Magdalena Kirchniawy
+48 603 109 515
Szanowni Państwo,
uprzejmie prosimy, aby wizyty w Kancelarii adwokat Magdaleny Kirchniawy (biuro Wrocław i Kędzierzyn Koźle) odpowiednio wcześniej zapowiadać kontaktem telefonicznym lub mailowym.
Pozdrawiam serdecznie,
adwokat Magdalena Kirchniawy :)
kontakt@adwokat-kirchniawy.pl
KANCELARIA ADWOKACKA
adwokat Magdalena Kirchniawy
biuro Kędzierzyn-Koźle
47-200 Kędzierzyn Koźle
ul. Piastowska 28c
biuro Wrocław
53-502 Wrocław
ul. Grabiszyńska 18/6
KANCELARIA ADWOKACKA
adwokat Magdalena Kirchniawy
biuro Kędzierzyn-Koźle
47-200 Kędzierzyn Koźle
ul. Piastowska 28c
biuro Wrocław
53-434 Wrocław
ul. Grabiszyńska 142/27
© 2024 TREŚCI NA STRONIE OBJĘTE SĄ PRAWAMI AUTORSKIMI - KOPIOWANIE BEZ ZGODY AUTORA ZABRONIONE
Kancelaria Adwokacka adwokat Magdalena Kirchniawy Wrocław Kędzierzyn-Koźle